Autor |
Wiadomość |
<
Wolna Amerykanka
~
Ulubiony trunek
|
|
Wysłany:
Sob 18:31, 22 Sty 2011
|
|
|
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kątowni ;)
|
|
Skoro można po-offować, to od razu uderzę z grubej rury . Jakie napoje wyskokowe pijacie, co byście polecili, co uważacie za słabe?
Jeśli o mnie chodzi, to z piw najbardziej lubię Lecha i Tyskacza, z trunków wysokoprocentowych Wyborową (która moim zdaniem jest najlepszą wódką ever), ewentualnie Sobieskiego (lubię Willisa ).
Tanich sikaczy nie pijam xD.
A jak to wygląda u was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 18:47, 22 Sty 2011
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka :D
|
|
Ja tam z alkoholi pijam tylko browar, inne piję tylko jak jest okazja (jakaś większa) Ale nigdy nie spadam niżej niż żubr . Słaby alkohol rozumiem tylko w jeden sposób, to jest coś czego się pić nie da. Najlepszym przykładem będzie piwo o jakże wdzięcznej nazwie "Tesco". Pewnego razu kiedy kumpel dostał wypłatę postanowiliśmy obrócić całą skrzynię tego świństwa na 4 osoby.
Cóż u mnie skończyło się to zatruciem, gdyż piwo "Tesco" smakuje jak piwo tylko po jednym łyku, potem jest coraz gorzej Nigdy więcej się tego nie napiję .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:00, 22 Sty 2011
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
@Dziamdziak: wiem, przez co przechodziłeś . Kiedyś, jak byłem jeszcze młody i głupi, poszliśmy z kumplem do Tesco i kupiliśmy dwie zgrzewki "wspaniałego" piwa o wdzięcznej nazwie "1410". Prawdziwy Grunwald to mieliśmy następnego dnia - od tego shitu głowy chciały nam popękać. Nie mówiąc już o tym, że to było najgorsze "piwo" jakie w życiu piłem xD.
A jeśli chodzi o chwilę obecną, z racji tego, że nie mieszkam w PL, od czasu do czasu pijam piwa, które są dostępne w sklepie (Stella Artois, Becks, Carlsberg), a jeśli chodzi o wódkę (tylko okazjonalnie), to Eristoff albo Smirnoff. Z whisky polecam Whyte & Mackay, ma świetny miodowy posmak i nieźle "trzepie" że tak powiem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:08, 23 Sty 2011
|
|
|
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kątowni ;)
|
|
Chyba każdy przechodził przez syndrom piw z Tesco , ja też, chłopaki . To teraz czekamy jeszcze na wpisy Ouzi i Noise'a .
Nie stydźcie się, podzielcie się w czym u Was rybka lubi pływać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:13, 23 Sty 2011
|
|
|
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dunbar, Szkocja
|
|
U mnie to zwykle są drinki - cider z lemoniadą, bols blue z sokiem pomarańczowym lub lemoniadą lub nalewką wiśniową, czerwonym barwnikiem i lemoniadą (tzw purple rain)
Mam słabą głowę, więc nie piję za często, a jak już, to moja rybka szybko odpływa i idzie spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|